Merano i okolice
MERANO leży w odległości godziny jazdy pociągiem na północ od Bolzano, w pobliżu dwóch wielkich łańcuchów górskich. Niecałe 10 kilometrów stąd znajduje się Giogaia di Tessa (Texelgruppe). Szlaki po północnej stronie masywu przechodzą ostrym trawersem przez pastwiska (w lecie gdzieniegdzie leży tu śnieg), a obsadzoną w dolnych partiach winoroślami, brzoskwiniami i jabłoniami stronę południową nawadniają liczne potoki. Dalej na zachód rozciągają się góry Ortles, które przechodzą granicę Lombardii i sąsiadują z Valtelliną. Ten niezwykle piękny obszar lodowców i skalistych grzbietów posiada zarówno ścieżki oddalone od uczęszczanych przez turystów tras , jak i dobrą komunikację między wioskami.
Spokojny kurort Merano leży przy zakręcie rzeki Passirio w otoczeniu kręgu gór i, co ciekawe, roślinności niemalże podzwrotnikowej. Łagodny klimat wiosenny i jesienny przyciągał tu na przełomie wieków przybyszów z Europy Środkowej i w konsekwencji powstał tu ośrodek z hotelami w stylu ftn de siecle’, eleganckimi ogrodami i bulwarami. Dawną osią miasta jest biegnąca w pobliżu gotyckiej Duomo i XV-wiecznego zamku Via dei Portici. Nieopodal wznosi się też Centrum Termiczne, oferujące nadal radioterapię, a okolica obfituje w handlowe ulice. Po deptakach nad rzeką i po okolicznych wzgórzach maszerują głównie dziarskie sześćdziesięciolatki z ciupagami, ale mimo to warto się tu zatrzymać ze względu na dogodne połączenia z Parco Naturale Gruppo di Tessa na północy i łańcuchem Ortles w Parco Nazionale dello Stelvio na południowym zachodzie. Autobusy odjeżdżają bezpośrednio sprzed stacji kolejowej (informacja 0473/42002). Azienda di Soggiorno, Cura e Turismo, Corso Liberta 45 (pn.-pt. 8.00-12.30 i 15.00-18.30, sb. 9.00-12.00 i 15.00-17.00) dysponuje informacjami dotyczącymi noclegów w centralnie położonych hotelach (ceny powyżej 15 000 L od osoby). Natomiast informacji turystycznych udziela Towarzystwo Alpejskie, Via Galilei 45 (pn.-pt. 9.00-12.00), Alpenverien Siidtirol, mieszczące się w Heidenberger, w niewielkim przejściu arkadowym w bok od Corso Liberta, oraz biuro Club Alpino Italiano, Corso Liberta 188.
Parco Naturale Gruppo di Tessa (Naturpark Texelgruppe)
Łańcuchy górskie wokół Merano wykształciły się w innym okresie geologicznym niż Dolomity i są częścią szwajcarskich łańcuchów Zillertaler i Ótztaler. Ich południowa grupa, Giogaia di Tessa (Texelgruppe), znajduje się bezpośrednio na północ od miasta. Masyw okrążają dwie wysokogórskie trasy, odcinek północny i południowy Meraner Hoiienweg. Trasa południowa (oznaczona numerem 24) jest łagodniejsza, ale zatłoczona nawet poza sezonem. Z trasy tej widać panoramę Merano, w dużej części zabudowaną Val Venosta (Vinschgau) i okoliczne szczyty. Przejście jej w całości zajmuje 24 godziny, ale co kilka kilometrów znajduje się gospodarstwo mleczne, gdzie można zatrzymać się na noc, a rano dostać śniadanie. Merano połączone jest liniami autobusowymi z początkiem trasy w KATHARINABERG (w Hof Unterp-ferl), z jej końcem w ULFAS (tuż na zachód od SANKT LEONHARD) oraz z kilkoma innymi punktami po drodze, w tym z Castel Tirolo, skąd kolejka linowa wyjeżdża do miejscowości HOCHMUTER. Warto tam zwiedzić ozdobioną freskami kaplicę zamkową z X wieku, jeśli tylko uda się przedostać przez tłum turystów. W Hochmuter znajdują się również dwa schroniska i liczne sklepy pamiątkarskie.
Odcinek północny Meraner Hóhenweg jest zupełnie inny. Biegnie na wyższej wysokości, choć poniżej granicy śniegu, poprzez teren skalisty i rozrzucone tu i ówdzie pastwiska. Względnie mała liczba schronisk zmusza do wcześniejszego planowania trasy wycieczki. Szlak dzieli się na trzy części: pierwszy czterogodzinny odcinek prowadzi z KATHARINABERG przez MONTFERT do EISHOF, drugi z Eishof do Rifugio Stettiner (3 godz. 30 min.), a ostatni ze STETTINER do PFELDERS (3 godz. 30 min.). W Katharinaberg można przenocować w Katharinabergerhof (• 0473/89171), gdzie pokój za śniadaniem kosztuje 20000L od osoby, lub w Schnalsburg (0473/89145; 15 000 L od osoby). Natomiast w Pfelders są domy noclegowe Edelweiss (• 0473/85713) i Panorama (» 0473/85727), które oferują pokój i śniadanie za odpowiednio 15 000 L i 18 000 L od osoby.
Przy Rifugio Stettiner można wybrać się Pfelderer Hóhenweg, która prowadzi na wschód, przez pastwiska Obere Schneid, do schroniska Zwickauer. Ta wspaniała trasa daje pewne pojęcie o stopniu izolacji w jakim te małe doliny pozostawały do niedawna. Ponieważ jednak przechodzi się nad ogromnymi przepaściami i ponad granicą śniegu, trzeba mieć ze sobą raki. Nie posiadając takiego zabezpieczenia, ale chcąc wydłużyć sobie trasę, można przejść z Pfelders do ULFAS (4 godz.), a stamtąd do VIPITENO (2 do 3 dni), gdzie można albo wsiąść do kursującego z Bolzano do Innsbrucku pociągu, albo iść dalej na wschód wzdłuż Pfunderer Hóhenweg.
Na północ, wzdłuż Val Passiria, skrajem Texelgruppe kursuje autobus do SANKT LEONHARD. Mija on po drodze ośrodki narciarskie, położone na stokach Punta Cervina (Hirzer Spitze) w pobliżu Merano. Na letnich pastwiskach wokół Sankt Leonhard krzyżują się różne szlaki turystyczne. Jeden z nich wychodzi z Sankt Martin, leżącego 4,2 kilometra na południe od Sankt Leonhard. Szlak ten prowadzi stromo pod górę do PFANDERALM (2 godz. 30 min.), rodzinnej wioski Andreasa Hofera. Ten karczmarz, handlarz winem i hodowca bydła, walczył o powrót Tyrolu do Austrii po jego włączeniu do Bawarii w 1805 roku. Po zakończonych sukcesem powstaniach przeciwko bawarskim i napoleońskim wojskom okupacyjnym, stał się on swego rodzaju ludowym przywódcą południowego Tyrolu i cieszył się dużą popularnością. Potężniejsze od niego siły polityczne zdołały go jednak pokonać. Po odstąpieniu Tyrolu Francji przez cesarza austriackiego Franciszka I, Hofer zajął postawę niejasną i nie był ani zdecydowanie za, ani przeciw. W 1810 roku został aresztowany, a następnie z rozkazu Napoleona stracony w Mantui. Na skraju łąki w Pfanderalm stoi pomnik ku jego pamięci.
Druga droga z Sankt Leonhard biegnie wzdłuż Val Passiria, na zachód, do położonej na końcu Val di Plan (Pfelderer Tal) MOSO (MOOS), a stamtąd dawna droga wojskowa prowadzi do SANKT MARTIN AM SCHNEEBERG (2 godz.). Przez torfowy żleb wiedzie dalej ścieżka do położonej najwyżej w Europie dawnej osady górniczej Schneeberghiitte (2355 m.; brak noclegów). Po tej, założonej w roku 1660 w cieniu lodowców austriackiego szczytu Zuckerhiitl (Pan di Zucchero), miejscowości pozostały dziś tylko hałdy i ruiny budynków.