Lago di Garda
Lago di Garda jest największym, najmniej zanieczyszczonym i najbardziej popularnym z włoskich jezior. Turystyka jest tu zjawiskiem stosunkowo nowym, ponieważ zaczęła się rozwijać dopiero na początku tego wieku, kiedy ukończono budowę okrążającej jezioro szosy. Nie ma tu więc tej rzadkiej atmosfery elitarności, która nadal panuje w wiktoriańskich letniskach nad Como i Maggiore, a jedynym sławnym gościem z Anglii, który spędził nad jeziorem dłuższy czas, był D.H. Lawrence, którego powieść Zmierzch we Włoszech wspomina wiele atrakcyjnych miejsc nad tym jeziorem.
Mimo to, jezioro Garda ma swoje stałe miejsce na kartach europejskich przewodników i co roku przyjeżdżają tu tysiące wczasowiczów z Niemiec, Francji i Anglii, a także z różnych rejonów Włoch. Przyciągają ich tu wspaniałe możliwości uprawiania windsurfingu i przyjemny klimat Garda. Zimy są tu łagodne, a lata niezbyt gorące, dzięki wpływowi dwóch bryz: wiejącej od 12.00 w nocy przez noc i cały ranek północnej sover, oraz wiejącej z południa przez popołudnie i wieczór ova. Wzdłuż tzw. Riviera Bresciana, najbardziej osłoniętego odcinka wybrzeża zachodniego, rosną bujne gaje oliwek, winorośli i drzew cytrusowych, których owoce służą do wyrobu oliwy, syropów cytrusowych i win Bardolino, Soave i Yalpolicella. Sceneria brzegów jeziora jest niezmiernie zróżnicowana: bogata roślinność środkowego brzegu ustępuje surowemu pejzażowi północy, gdzie jezioro zwęża się, a postrzępione góry otaczają je coraz ciaśniej, natomiast za długim, 16-kilometrowym płaskim wybrzeżem południowym, rozciąga się równina.
Desenzano, Słrmione i wybrzeże południowe
Położony w pobliżu autostrady i linii kolejowej z Mediolanu do Wenecji brzeg południowy jeziora Garda jest, jak można się spodziewać, bardzo popularny wśród turystów. Największym miastem nad jeziorem jest DESENZANO DEL GARDA, duży węzeł kolejowy i najlepszy punkt do rozpoczęcia zwiedzania jeziora i okolicy. . Nie warto się tu jednak zatrzymywać i najlepiej albo pojechać dalej autobusem (godziny odjazdu są skoordynowane z przyjazdami pociągów), albo wsiąść na statek do Riva, znajdującego sie na północno-zachodnim krańcu jeziora (kilka rejsów dziennie).
Jeden przystanek kolejowy na wschód od Desenzano (połączenia rzadkie) leży SAN MARTINO DELLA BATAGLIA, miejsce sławnej bitwy, w czasie której w 1859 roku Napoleon III i Wiktor Emanuel II pokonali Austriaków. Zbudowana w 1893 roku na pamiątkę zwycięstwa Torre di San Martino (w lecie śr.-pn. 9.30-13.00 i 14.00-19.00; w zimie 9.30-12.30 i 13.30-17.00), posiada obrazy i rzeźby głównych postaci bitwy, a ze szczytu można podziwiać piękny widok na pole bitwy i jezioro Garda. Za wieżą mieści się muzeum bitwy.
Przerażony ogromną liczba zabitych w tej bitwie żołnierzy, Szwajcar, Henry Dunant postanowił założyć Czerwony Krzyż i napisał krótką książeczkę Pamiętnik z Solferino, w której zaproponował założenie „towarzystw filantropijnych, przeznaczonych do udzielania pomocy rannym na wojnie przez gorliwych, zapalonych i doskonale wyszkolonych ochotników”. Założenie Czerwonego Krzyża doprowadziło do bankructwa Dunanta, który ostatnie lata swego życia spędził w domu dla ubogich. Odnaleziono go tam i wręczono mu pierwszą nagrodę Nobla, ale Dunant nigdy już stamtąd nie wyjechał. 11 km na południe od San Martino, w SOLFERINO, wzniesiono pomnik ku czci Dunanta i Czerwonego Krzyża. Znajduje się tam poprowadzona grzbietem wzgórza brukowana dróżka, wzdłuż której stoi mur z szeregiem tablic poświęconych poszczególnym sygnatariuszom konwencji genewskiej. Z pobliskiej fortecy widać ładną panoramę okolicy, a na obrzeżu wioski mieści się małe muzeum pamiątek po bitwie (godz. otwarcia jak Torre di San Martino).
Sirmione i okolice
Leżące na wrzynającym się na 4 km w głąb jeziora wąskim półwyspie, SIRMIONE jest miejscem bardzo popularnym. Jego urok psują jednak bardzo liczne luksusowe hotele, kioski z pamiątkami i tłumy turystów. Nie warto się tutaj zatrzymywać, gdyż hotele są bardzo drogie i zawsze pełne, wystarczy zwiedzić kilka ciekawszych punktów w miasteczku i pospacerować po otaczających je plażach.
Większość turystów udaje się od razu do Rocca Scaglieri (codz., w lecie 9.00-13.00 i 15.30-20.30, w zimie 10.00-19.00). Ten prawie całkowicie otoczony wodą bajkowy zamek, z pudełkowatymi basztami zwieńczonymi małymi wieżyczkami, nosi nazwę rodziny władców Werony, którzy zbudowali go w XIII wieku, gdy sprawowali władzę nad tym rejonem. Wewnątrz nie ma nic ciekawego, a widoki z murów zamku nie są na tyle piękne, by mogły zachęcić do kupienia nieuzasadnienie drogiego biletu.
Tłumów uniknąć można wychodząc za miasto, na porośnięty cyprysami i gajami oliwnymi trójkątny górzysty cypel, wolny od ruchu kołowego. Na piknik najlepiej zatrzymać się na należącym do kościoła San Piero (we wnętrzu można obejrzeć XIII-wieczne freski) zacienionym terenie. Za kościołem, na wschodnim brzegu półwyspu, znajduje się Udo, a po stronie zachodniej skały, z których można skakać do wody.
Na samym cyplu półwyspu położone są tzw. Grotte di Catullo (wt.-nd. od 9.00 do zmroku). Na użytek turystów nazywane willą Catulli białe ruiny są w rzeczywistości pozostałościami rzymskiego uzdrowiska. Trzysta metrów pod powierzchnią jeziora bije bowiem gorące, siarkowe źródło, którego wody są w okolicy nadal popularne. Catullus osiadł rzeczywiście w mieście, przypływając aż z Morza Czarnego łodzią, którą musiał gdzieniegdzie ciągnąć po ziemi, aby dotrzeć z nią do jeziora. Ruiny rozproszone po zboczu, wśród starych oliwek, są urzekające, a w dodatku widać stąd przepięknie góry po przeciwnej stronie jeziora. Nad plażą mieści się małe muzeum starożytności, gdzie wystawione są fragmenty mozaik i fresków.
W lipcu i sierpniu rezerwacja miejsc noclegowych jest w Sirmione konieczna. Nie mając rezerwacji, najlepiej udać się do biura AAST, Viale Marconi 2, które dysponuje listą pokoi do wynajęcia, ale nie są one tanie. W centrum, w pobliżu zamku, na Via Vittorio Emanuele, położone są dwa stosunkowo niedrogie hotele: Risorgimento (• 030/916325) i Speranza (• 030/916116), gdzie pokoje dwuosobowe poza sezonem kosztują ok. 25 OOOL. Pięć minut drogi od biura turystycznego stoi hotel Lo Zodiaco, Via XXV Aprile 18 (*030/916095), z nadbrzeżnym ogrodem i pokojami dwuosobowymi po 25000-29000L (zależnie od pory roku). Najbliższy kemping, Sirmioncino (•030/919045), położony jest w odległości 15min. marszu od Via Colombare ku nasadzie półwyspu, choć i kemping, i pobliska plaża, bywają niezmiernie zatłoczone.