Asti i okolice
ASTI położone 30 kilometrów na północ od Alba , jest stolicą włoskiego wina musującego. Przez większość roku to małe, niebrzydkie miasteczko jest ciche i spokojne, a ożywia się jedynie w połowie września z okazji dorocznego biegu konnego zwanego palio. Przygotowaniem do wyścigu są uliczne bankiety i średniowieczny jarmark, a w dniu palio, w trzecią niedzielę września, ulicami przechodzi procesja tysiąca, ubranych w tradycyjne XIV-wieczne stroje, obywateli miasta. Następnie, na arenie na Campo del Palio odbywa się szalony wyścig na oklep. Zwycięzca tego wyścigu otrzymuje palio (tu: sztandar. Słowo palio oznacza również wartościową chustę dla zwycięzcy zawodów). Przez całą następną noc mieszkańcy przeżywają to wydarzenie, ucztując i pijąc za zwycięzców i przegranych. Wyścig ten nie ma porównania z traktowanym znacznie poważniej swoim odpowiednikiem w Sienie (zob. Toskania, rozdział ósmy), a swe odrodzenie w dużej mierze zawdzięcza turystyce. Niemniej, będąc w okolicy w czasie wyścigu, warto go obejrzeć.
Przez resztę roku na Campo del Palio znajduje się parking, a w mieście niewiele jest do zobaczenia. Oficjalnym centrum Asti jest Piazza Alfieri, za którym znajduje się kościół San Secondo, poświęcony patronowi miasta, męczennikowi z II wieku. Po kościele z czasów świętego nie ma oczywiście śladu, ale za to w podziemiach znajduje się piękna krypta z VI wieku, z kolumnami tak cienkimi, że ma się wrażenie, że krypta za chwilę się zapadnie. Wczesnogotycki kościół główny wsparty jest na eleganckich, zwieńczonych rzeźbionymi kapitelami filarach z czerwonej cegły, a w lewej nawie znajduje się wykonany przez Gandolfino d’Asti, jednego z renesansowych artystów z Asti, poliptyk. Natomiast w bogato zdobionej barokowej kaplicy przechowywane są sztandary palio.
Z placu biegnie przez miasto główna ulica, Corso Alfieri. Po jej prawej stronie położony jest kościół San Piętro (wt.-sb. 9.00-12.00 i 15.00-18.00, nd. 10.00-12.00; trzeba zadzwonić po kustosza). Obok kościoła znajduje się XII-wieczne okrągłe baptysterium (obecnie salon wystawowy) oraz mieszczące się w dawnym hospicjum dla pielgrzymów niezbyt dobrze zorganizowane muzeum egipsko-rzymskie. Na drugim końcu Corso wznosi się średniowieczna wieża Torre Rosa z kratkowanym zwieńczeniem. Zbudowana została na fundamentach wieży, w której jako rzymski żołnierz więziony był przed swoją egzekucją San Secondo.
Większość restauracji w Asti jest droga. Wyjątkami są tania pizzeria Rosalba, w pobliżu Torre Rosa, oraz już nieco droższe trattorias w hotelach Genova i Del Mercato. Dla zwolenników Asti Spumante i innych lokalnych win, w końcu sierpnia i we wrześniu organizowane są święta wina (szczegóły w APT).
Okolice Asti: Abbazia di Vezzolano
Co prawda ALBA jest lepszą bazą do wycieczek po plantacjach winorośli i muzeach wina, ale warto pamiętać, że w odległości krótkiej jazdy autobusem z Asti mieści się COSTIGLIOLE D’ASTI. Jest to centrum produkcji Asti Spumante. Posiada winiarnię enoteca i położoną w zamku drogą restaurację dla smakoszy (wt.-nd.10.00-12.00 i 14.30-17.30).
Posiadacze samochodów i cierpliwi autostopowicze mogą dotrzeć do ABBAZIA DI VEZZOLANO, samotnej perły późnoromańskiej architektury. Opactwo położone jest na zachód od Asti, daleko w głębi doliny i — według legendy — zostało założone przez Karola Wielkiego, który w VIII wieku miał przeżyć w tym miejscu religijną ekstazę. Od zewnątrz kompleks posiada pięknie rzeźbioną fasadę z arkadami oraz cichy romański dziedziniec. Wnętrze natomiast kryje zabytkowe kamienne lektorium z rzeźbionymi scenami z życia Maryi i prostodusznie wyglądającymi figurami świętych.
Alessandria, Acgui Terme i Casale Monferrato
Rejon położony bezpośrednio na wschód od Asti jest bogaty w zamki, ale niestety większość z nich znajduje się w prywatnych rękach i tylko okazjonalnie udostępnia się zwiedzającym te posiadłości. Jedyną atrakcją ALESSANDRII, nowoczesnej przemysłowej stolicy prowincji, było muzeum kapeluszy borsalino (z zapadniętym denkiem, ulubione przez amerykańskich gangsterów z okresu prohibicji), ale ponieważ obecnie zostało ono zlikwidowane, nie ma w mieście właściwie niczego interesującego.
Na południe od Alessandrii leży ACQU TERME. Jest to raczej ponure uzdrowisko. Na niezbyt atrakcyjnym głównym placu wytryska La Bollente, dymiące źródło wody z domieszką siarki, a przez miasteczko przepływa zanieczyszczona ściekami rzeka. Wody Acqui cieszyły się zainteresowaniem licznych Rzymian, od Pliniusza do Seneki, ale jedyną pozostałością z tego złotego okresu miasta są wznoszące się poniżej głównego mostu cztery przęsła akweduktu. W położonym ponad stacją kolejową zaniedbanym zameczku znajduje się małe, niezbyt ciekawe muzeum z zachowanymi rzymskimi mozaikami.
CASALE MONFERRATTO, na północ od Asti, szczyci się raczej wątpliwym tytułem cementowej stolicy Włoch, ale posiada także najbogatszą synagogę w kraju. Pochodzi ona z okresu, kiedy w Piemoncie mieszkała spora społeczność żydowska, której większość znalazła się tu uciekając przed prześladowaniami , jakie w XVI wieku szalały w Hiszpanii. Prawie dwieście rodzin żydowskich mieszkało w Casale aż do okresu władzy Mussoliniego, kiedy to wymuszone przez Hitlera wprowadzenie ustaw rasistowskich zmusiło wielu Żydów do opuszczenia miasta. Bogata, inkrustowana złotem synagoga (nd. i święta 10.00-12.00 i 15.00-17.30; w innych porach trzeba zadzwonić do sąsiedniego budynku) posiada niezwykle realistycznie rzeźbioną ambonę oraz „muzeum skarbów”, mieszczące się w odgrodzonej galerii dla kobiet. Do synagogi dochodzi się skręcając z głównej ulicy Via Roma w pierwszą przecznicę na lewo, Via Saloman Olmer, a następnie w małą uliczkę w bok.