Na wschód od Trydentu

Na wschód od Trydentu

Na wschód od Trydentu prowadzące dolinami Val Sugana i Val di Fiemme drogi łączą się, tworząc dużą pętlę. W połowie tej pętli wyrasta grupa zdumiewających iglic skalnych i nagich szczytów zwanych Pale di San Martino. Te białawe skały widoczne są z daleka nawet przy słabej widoczności. Powstały one 60 milionów lat temu jako rafy koralowe. Najbliżej nich położone jest San Martino di Castrozza, przystanek końcowy kursujących w obydwu kierunkach autobusów.

Val Sugana

Większość pasażerów autobusu jadącego wzdłuż Val Sugana wybiera się na targ w jednym z nowoczesnych, ruchliwych miast doliny. Poza miastami niewiele jest do zobaczenia poza rzędami drzew owocowych i winnicami oraz szeregiem hydroelektrowni w górnym biegu Brenty, gdzie rzeka płynie wąskim wąwozem. Wyprawa tędy jest interesująca ze względu na obszar górski, położony na północ od doliny rzeki . Wybija się tam usiany jasnoniebieskimi stawami o lodowatej wodzie masyw Cima d’Asta, którym biegnie Sentiero della Pace. Do zachodniej części masywu można dojść ze znajdującej się w górach nad Lago Di Caldonazzo miejscowości PANA-ROTTA, skąd biegnąca tu starodawną trasą grzbietową i wojennym szlakiem patrolowym Sentiero, prowadzi przez kolejne szczyty do Passo di Rolle.

Jadąc z Trydentu do San Martino autobusem trzeba z konieczności zgodzić się na długi objazd przez Fonzaso w Veneto. Samochodem natomiast można skrócić trasę zbaczając w BORGO VALSUGANA i przejeżdżając przez tereny podgórskie. Droga wznosi się wśród coraz bardziej alpejskiego krajobrazu i łączy się z główną drogą w Imer.

Imer i Fiera di Primiero

IMER i położone kilka kilometrów na północ od niego MEZZANO, to typowo turystyczne miejscowości z nieodłącznym geranium w oknach i nalepkami z nazwami kart kredytowych na drzwiach, ale dzięki wspaniałemu krajobrazowi ozdoby te prawie że nie drażnią. W dali widoczne jest już Pale, na wschodzie wyrasta szczyt Sass de Mura, a po obydwu stronach przecinającej tę szeroką dolinę drogi falują wysokie trawy łąk. Dolina stanowi dobrą bazę wypadową, gdyż na wzgórza wiodą łatwe ścieżki turystyczne. Jedna z możliwych tras prowadzi z Imer, przez bujnie zieloną Val Noana, do położonego u stóp Monte Pavione zbiornika (3 godz. 30 min. w obie strony). Samowystarczalność w zakresie zakwaterowania jest tu zdecydowaną zaletą, gdyż szukając tańszego noclegu można nie wytrzymać konkurencji z dużymi wycieczkami autokarowymi. Zamiast nocować w alpejskim hotelu w jednej z wiosek, można skorzystać z oddalonego o parę kilometrów od głównej doliny Campingu Cala\ise (dojazd dobrze oznakowany; 0439/67468).

4,5 kilometra od Imer leży FIERA DI PRIMIERO, większy ośrodek turystyczny i miasto targowe,. Schodzą się tu różne drogi, a autobusy kursują stąd do Val Canali i na Passo di Cereda (1369 m.). W górach wokół Fiery od XIII wieku wydobywano srebro, a w XV wieku miejscowi górnicy ufundowali w miasteczku kościół. W okolicznych górach krzyżują się liczne szlaki turystyczne. Przechodzi tędy m.in. Alta Via 2, która schodzi do głównej drogi, i podążając na południe, odzyskuje ponownie wysokość na zboczach Monte Cimonega (2381 m.).

Szlaki wiodące na północ od Passo di Cereda zdążają w kierunku Pale. Jeden z nich biegnie skalistym grzbietem, a następnie schodzi w dolinę Val Canali, której

XIX-wieczna podróżniczka Amelia Edwards przypisała najbardziej „osamotnioną, opuszczoną, ale wspaniałą scenerię […], jaka istnieje po tej stronie Andów”. Obecnie na końcu doliny znajduje się bar i kilka pól biwakowych, ale atmosfera izolacji pozostała nadal. Jedynym miejscem noclegowym w Val Canali jest Rifugio Treviso (0439/62311).

Ze schroniska stroma ścieżka prowadzi najpierw na Passo di Pradidali, skąd zaczyna się Altopiano delle Pale. Z przełęczy można zobaczyć krążące nad tą jałową wyżyną orły, a ciszę przerywa tylko od czasu do czasu dźwięk spadających kamieni. Po wyjściu na równinę można wędrować przez nią dalej różnymi szlakami. Najbliższym schroniskiem, gdzie można spędzić noc, jest Rifugio Pedrotti all Rosetta (2581 m.).

San Martino i okolice

Do San Martino wije się pełna zakrętów droga, a okolica przed pojawieniem się pierwszych nowoczesnych hoteli przypominała pustynię. Po Cortina d’Ampezzo, San Martino należy do wytworniejszych ośrodków wypoczynkowych w Dolomitach, atmosfera w kawiarniach jest tu nawet luźniejsza, a ogólny klimat przyjemniejszy. Położone koło przystanku autobusowego biuro AAST służy pomocą w znalezieniu tańszego pokoju ze śniadaniem. Można też zatrzymać się na miejscowym kempingu Sass Maor (0439/68347), gdzie u szczytu sezonu za rozbicie namiotu płaci się 10000L i dodatkowo 6000 L od osoby.

W góry prowadzi szereg szlaków, z których najciekawsze zmierzają do Pale. Kolejki linowe i wyciągi krzesełkowe (8.30-12.30 i 13.00-16.45; 12000 L w jedną stronę. 17000L w obydwie) kursują z San Martino do Rifugio Pedrotti-Rosetta (2581 m.; 0439/68308 lub 62567), które leży na skraju wyżyny Altopiano. W schronisku można przenocować, jest tam również restauracja i bar.

Będąc na górze można albo wybrać się do Rifugio Pradidali (2278 m.0439/67290), dokąd idzie się prosto, a następnie schodzi w dół (w sumie trzy godziny), albo wyjść na Cima della Vezzana (3192 m., najwyższy szczyt w tym paśmie górskim), skąd rozciąga się panorama całego Pale (szlak miejscami trudny; 5 godzin w obie strony). Zwolenników względnego bezpieczeństwa jakie oferują wycieczki grupowe, Gruppo Guide Alpine, mieszczące się obok biura AAST w San Martino, prowadzi grupy na trasy o różnym stopniu trudności (prawie codz. VII i VIII).

Parco Naturale Paneveggio

Za San Martino sznury samochodów jadą dalej do pięknego Passo di Rolle, położonego wysoko, usianego lawiniskami pasa wrzosowisk, na którym czasem pasą się owce. Dojeżdżają tu tylko dwa autobusy dziennie, ale łatwo jest złapać okazję.
Z przełęczy wyciąg krzesełkowy wywozi turystów do zbudowanego z drewnianych bali baru Baita Segantini, skąd można zobaczyć szczyt Cimon della Pala. Powrót na przełęcz zajmuje ok. pół godziny, a odpocząć można w kilku innych barach i restauracjach.

Passo di Rolle należy już do porośniętego przez jodły, jarzębiny i modrzewie Parco Naturale Paneveggio, który dostarczał kiedyś drewna budowniczym floty weneckiej i lutnikom, twórcom skrzypiec szkoły Stradivariusa. Przez obszar parku przechodzą liczne szlaki przyrodnicze, a 7 kilometrów od przełęczy, za wioską PANEVEGGIO usytuowane jest centrum turystyczne, gdzie znajduje się mała wystawa fauny tego rejonu. Na dzikszych obszarach parku można spotkać żywe okazy białego alpejskiego zająca i świstaka. Ten ostatni przypomina dużą świnkę morską, pilnując swojej nory staje na tylnych nóżkach i wydaje charakterystyczny świst. Po kilku dniach wędrówki po Pale będziecie potrzebować odpoczynku, a pola wokół Paneveggio nadają się doskonale do opalania i spania w terenie.

Przy Lago Paneveggio mieści się bardzo przyjemny kemping. Wejście do niego znajduje się tuż za wioską, na końcu prowadzącej do „Area della Sosta” drogi (maks. długość pobytu 24 godz).

Podróżujący autobusem po zwiedzeniu Paneveggio mają dwie możliwości: albo kontynuować jazdę wzdłuż pętli i wrócić do Trydentu, albo zatrzymać się w Predazzo w Val di Fiemme i następnie pojechać do górzystej Val di Fassa (zob. poniżej).

Val di Fiemme

PREDAZZO jest pierwszym miasteczkiem, jakie napotyka się po wyjeździe z parku do Val di Fiemme. W dolinie jest pełno hoteli, a w każdej najmniejszej wiosce można dostać plan okolicznych pasm górskich z zaznaczonymi wyciągami krzesełkowymi. Współczesny przemysł turystyczny nie mówi jednak wszystkiego o tym obszarze, który też ma ciekawą historię. Do XVII wieku był to region praktycznie autonomiczny, a miejscowy parlament spotykał się w kręgu otoczonych drzewami kamiennych ławek Banco de la resort w CAVALESE. Ta Magnifica Communita z Cavalese jest w dalszym ciągu dość wpływowa i sprawuje kontrolę nad dużymi, należącymi do gminy obszarami. Pobliski, pokryty freskami Palazzo della Communita pełnił rolę letniej rezydencji biskupa Trydentu. Otaczają go brukowane uliczki z szeregiem barów i pasticcerii. Szalejąca w Europie mania polowań na czarownice dotarła do doliny w roku 1505, kiedy w wiosce DOSS DE LE STRIE spalono na stosie 11 kobiet.

Predazzo leży na drodze do Val di Fassa, więc zatrzymując się tutaj zamiast w Trydencie można oszczędzić trochę czasu i uniknąć nadkładania drogi. Najtańsze pokoje w Cimon (0462/51691) kosztują od 32 000 L wzwyż, ale parę hoteli w Cavalese posiada pokoje w cenie od 20 000 L (szczegóły w biurze turystycznym).

Położone 4 kilomerty dalej TESERO jest jakby pomniejszoną wersją Cavalese. Turyści przejeżdżają przez nie w drodze w góry lub zatrzymują się, aby wyjechać kolejką linową do Lago Lagorai, czy też dziesiątków podobnych stawów w tym łańcuchu górskim. Poza tym głównymi atrakcjami Tesero są dwie lodziarnie i kościół parafialny udekorowany freskiem Cristo della Domenica (Chrystus niedzielny) symbolami wszystkiego, czego nie wolno robić w niedzielę . Nocleg ze śniadaniem u niejakiej Signory Marii Canal (0462/84178) w Tesero kosztuje 16 000 L od osoby.

Do grupy jezior Catena dei Lagorai, ukrytej w górach na południe od doliny można albo wyjść z którejkolwiek z położonych przy głównej drodze małych wiosek, albo wyjechać kolejką linową z Cavalese. Będąc na szczycie można pójść albo jednym ze szlaków w kierunku Passo di Rolle, albo na zachód. Po dniu lub dwóch dniach wędrówki na zachód (po drodze mija się schroniska) dochodzi się do Val dei Mócheni, która w średniowieczu została skolonizowana przez wędrujących na południe niemieckich rolników i do dziś zachowała swój własny język i gotyckie pismo. Do pierwszych rolników dołączyli wkrótce handlarze, którzy szukali leżących w górach bogatych żył miedzi i srebra.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *